czwartek, 16 października 2014
Basenowo
Podczas naszego pobytu w hotelu, stwierdziłam, że koniecznie musimy zaliczyć tam pierwszą kąpiel Filipka na basenie. Gdy dotarliśmy do spa, okazało się, że niestety woda w brodziku jest za zimna dla takiego maluszka, ale ratownik zapewnił nas, że w jacuzzi woda nie jest chlorowana i spokojnie możemy tam przebywać z Filipkiem. Syneczek był wniebowzięty, tak samo jak i jego rodzice, którzy w końcu mogli się zrelaksować i odpocząć od codzienności :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O tak dzieci lubią :D Jak tylko ALicja będize trzymała główkę stabilnie to śmigamy na basen :D Zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam plan zabierać dziecko na basen! Świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuń